gvh
Całe wieki nie było na blogu nowej Niedzieli Dla Włosów i wciąż obiecywałam sobie, że w kolejnym tygodniu naprawię ten brak. Próba wprowadzenia minimalizmu w kwestii tej kategorii kosmetyków nie sprzyja nowym testom, ale uznałam, że nic nie stoi na przeszkodzie, jeśli raz na jakiś czas zastosuję coś nowego. Zwłaszcza, że aktualne potrzeby moich włosów są nieco inne niż zawsze. Ostatni raz włosy podcinałam w okolicach Świąt Wielkanocnych, więc stanowczo zbyt dawno. Być może uda mi się je doprowadzić do porządku w ciągu kilku dni i zamieścić aktualizację włosową, w innym przypadku jednak nie mam się czym za bardzo chwalić.